Na dobranoc dzisiaj bazgroł, tym razem jakiś stworek narysowany gdzieś na boku kartki.. na początku miał skończyć jak większość takich dziwactw robionych pomiędzy rzeczami ważniejszymi (do kosza lub na dno szuflady), ale pomyślałam, że mam dla niego historię. Lubię kiedy udaje mi się uratować tak jakąś postać :F //W sumie można potraktować to jako ciąg dalszy ostatniego posta.. Jestem ciekawa czy ktoś potrafiłby połączyć te dwa obrazki w jakąś ciekawą historię.
pozdrawiam, alex